Brodzę butami w złotych liściach, uśmiecham się do słońca i staram się złapać to co radości jest warte. Niby coś ze sobą robie, mam na myśli jakieś śmieszne śladowe ilości ćwiczeń typu 30 przysiadów, 30 unoszeń bioder, 60 brzuszków ale wciąż nie licze kalorii, dziś za to bardzo dużo chodziłam. Jutro też pracowity dzień. Wczoraj wieczorem oglądałam bardzo interesujący dokument '10 rzeczy których nie wiesz o odchudzaniu'. Myślę, że warto zobaczyć ;)
Wplatam się w dziwne dwuznaczne sytuacje, zbyt wiele analizuje, myślę. Wciąż chodzę pogrążona w marzeniach kolorując sobie rzeczywistość. Za mało żyję teraźniejszością, niekiedy mam uczucie jakby nigdy mnie tu nie było. Nie ważne, zbyt wiele myśli, zbyt mało słów.
W niedziele dostałam bardzo miły komplement, mimowolnie nie uśmiechnęłam i powiedziałą to osoba niemająca o niczym pojęcia, dopiero poznana, niezależna.
-wodząc dłonią po moich żebrach i plecach "masz niesamowite ciało takie delikatne, i ani grama tłuszczu"
Zdaję sobie sprawę z tego, ze było to daleko przesadzone ale mimo wszystko zrobilo mi się tak cieplutko i milutko.
na pewno masz takie właśnie ciało, Chudzinko. uśmiecham się. czasem zdaję się być motylem uciekającym z siatki za uczuciami chwili. nie jest to dobre, do końca. uczucia, emocje są złudne.
OdpowiedzUsuńmarzę marzę bez końca. o sobie: pannie młodej w złotych jesiennych liściach.
Może to już czas, by zacząć liczyć kalorie ? Ja też postaram się zapisywać wszystko co zjem.
OdpowiedzUsuńOddalas już tamtą książkę do biblioteki ? Jak ją oddasz to daj mi znać ok ?
Buziaki ^^
Na pewno jesteś chudziutka i komplement byl w pelni zaslużony :)
OdpowiedzUsuńP.S mam pyta
nie - jak nazywa się piosenka lecąca w tle ?
To bardzo miły komplement i na pewno trafiony :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie jest usłyszeć taki komplement :) Tym bardziej, że wydaje się być szczery. Czasem trzeba zejść na ziemię, choć to bywa bolesne ;/
OdpowiedzUsuń