czwartek, 26 września 2013

Upadam, wciąż upadam i długo lecę w dół.

Ciągle opuszczam jakieś godziny w szkole, nie uczę się,
nie odrabiam lekcji nie wiem co się ze mną dzieje.

Siadam na krześle po turecku, dłonią oplatam ciepły kubek i upijam łyk ulubionej kawy.
Powinnam coś ze sobą zrobić tylko, że nie mam ani ochoty ani siły no i czasu też jest stosunkowo niewiele. Na samą myśl, że będę siedziała dziś na dwóch niemieckich ogarnia mnie cicha panika. Przecież ja nie chce, przecież ja nie lubię.

Przez ostatnie dni sama siebie utwierdzam w przekonaniu, ze nie zawsze postępowanie moralnie, uczciwie i zgodnie z jakimiś normami jest dobre, bo cóż z tego mamy? Jednocześnie też gdzieś z tyłu głowy mam, że to co daje w świat to się rychło do mnie wróci ale muszę zacząć coś robić nim do końca obezwładni mnie bezradność. Ludzie zbyt mało robią, a zbyt wiele planują, marzą, mówią. Może się zdarzyć tak, że jutro już nas tutaj nie będzie.

50 brzuszków, 70 wymachów na każdą z nóg, 20 przysiadów

duża porcja kakao-252kcal
kluski kładzione z jajkiem- 520kcal
razem: 772kcal


10 komentarzy:

  1. Nauka może być przyjemna ;* Pomyśl o tym. Nikt nie będzie uczył się za ciebie... To od Ciebie zależy, co osiągniesz ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomyśl czy warto olać wszystko. Jeśli tak to Twoja decyzja :) Ale my Motylki powinnyśmy być silne, lepsze od wszystkich we wszystkim. Pamiętaj o tym
    Powodzonka dalej z bilansem

    OdpowiedzUsuń
  3. Nauka i szkoła mogą być super. Ja szczerze mówiąc tęsknię czasem za szkołą. Jestem teraz na drugim roku studiów i jak tak czytam na różnych blogach o szkoła to czasami sama chętnie bym do swojej wróciła. Przynajmniej gdzieś przynależysz, gdzieś Cię chcą i będą się niepokoić jak Cię nie będzie. A na studiach nikogo nic nie obchodzi.
    Pamiętaj że zostało Ci już tylko kilka lat na uczenie się, potem całe Twoje życie będzie zależeć od tego jak ten czas wykorzystasz. Może warto się teraz poświęcić, spiąć tyłek i dać radę mimo wszystko? A poza tym ta rozpierająca duma. No i stypendium dla najlepszych. :D
    Trzymam kciuki, dodaję do obserwowanych.
    http://sue-hypophrenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Postępowanie zgodne z moralnością zawsze prędzej czy później się opłaca. Zawsze okazuje się, że było warto. Nawet jeżeli trzeba było bardzo długo czekać. Wiem z doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. weź się w garść : * chociaż wiem, że łatwo się mówi... mój mózg zamienia się w popcorn po każdym dniu z trzema jęz polskimi i dwoma matematykami... matura to bzdura, wiesz... ale będzie dobrze, damy radę, a jesień odejdzie i depresja wraz z nią <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że "poradzisz sobie ze sobą" i ogarniesz co się z Tobą dzieje.
    Jednak pamiętaj, że jak coś to zawsze możesz na nas liczyć :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Może postaraj się skupić na nauce, a wszystkie złe myśli odejdą? Czasami warto poszukać dobrego w złym.

    OdpowiedzUsuń
  8. Koniecznie musimy się spotkać i wzajemnie zmotywować. Bardzo tego potrzebujemy Karolka... zacząć myśleć pozytywnie, być szczęśliwymi...
    Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy...
    Całuję !

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam manię perfekcji na każdym punkcie, nie tylko dążę do perfekcyjnego ciała. Umysł i dusza też muszą być idealne. Dopadł Cię kryzys, każdemu się zdarza, ale nie pozwól, by on wyssał z Ciebie wszystko i zabrał Ci ważny czas. Jesteś młoda, żyj.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem warto się przełamać, mimo że ciężko i boli. Choć to cholernie trudne. Pozdrawiam. Link do mnie

    OdpowiedzUsuń