czwartek, 29 sierpnia 2013

A tęcze trzymam w słoiku.


Mam nadzieje, że Inia się nie pogniewa, że wstawiam zdj. naszych motylków :) Jeśli jednak jesteś troszkę zła to napisz eska a wejdę i usunę ;)

Słońce przyjemnie przygrzewa, to pewnie ostatnie takie tygodnie a może nawet dni, od rana wybrałam się na rower. Sama ze słuchawkami przez las, jak mi tego brakowało! Nie zjadłam jeszcze nic ale bilans po nocy pewnie będzie tragiczny bo idę pić z siostra a nie ma dobrego picia bez jedzenia. Takie wypady mam stosunkowo rzadko więc nie uważam tego za tragedie, jutro na pewno to nadrobię. Waga bez zmian, nie powinnam wchodzić na nią co dzień bo i tak nie zauważę efektów.
 Sklecę coś jutro tak od serca, teraz trochę mi się spieszy. Miłego dnia

5 komentarzy:

  1. Jasne, więc widzimy się w sobotę ; *
    Absolutnie nie mam nic przeciwko ! Uwielbiam to zdjęcie, to moja motywacyjna tapeta na tablecie ^^
    Baw się dobrze z siostrą ; >
    Buziak !

    OdpowiedzUsuń
  2. ale Ci zazdroszczę że masz kogoś w realnym świecie, kto to wszystko rozumie i jest z Tobą :) fajnie że wróciłaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super bransoletki :)
    Nie pij za dużo ;* Trzymaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne macie te bransoletki! Zazdroszczę wam, że macie z kim porozmawiać o Anie. U mnie wszyscy są wrogo do niej nastawieni i jedyne miejsce gdzie o niej rozmawiam to internet :)
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń