czwartek, 15 sierpnia 2013

Od nowa?

Siedzę w jego koszuli na moim ulubionym krześle. Inia twierdzi, ze powinnam wrócić na bloga chociaż prawdę mówiąc nie wiem czy to ma sens. Pisałam dawno temu, jem wszystko, nic już nie jest ważne.
Popadam ze skrajności w skrajność, gdy idziemy ulicą trzymając się za ręce mam uczucie spełnienia i wiem, że niczego więcej nie potrzebuje. Po chwili zaś płowieje, czuje słodką woń przygnębienia, otula mnie cicha melodia melancholii i nic nie jest w stanie zmusić mnie do uśmiechu.
Gdy mam Go czuje, ze mam wszystko, gdy nachodzi mnie myśl, że przez swój brak perfekcjonizmu mogłabym go stracić, panikuje.

Sama nie wiem co jest.

Mamy z Inią identyczne bransoletki <3 tak strasznie się cieszę, że Cię poznałam.

3 komentarze:

  1. hej <3 brakowało Ciebie tu! lubię przecież Cię czytać... On? i Ona? : ) fajny pakiet! otaczasz się ukochanymi osobami - to dobrze! całuję mocno w czółko ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. To znaczy, że obecny stan rzeczy całkowicie Ci odpowiada, czujesz się dobrze?
    Najgorszy jest lęk, to właśnie przez niego można wszystko utracić. Przytłaczająca większość ludzi nie lubi osób idealnych, bez skazy, którzy dążą do tego, by wszystko wykonywać perfekcyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolu, jeśli nie czujesz, że to jest to czego chcesz, czego potrzebujesz... Wiesz, że nie zmuszam Cię do powrotu na bloga. Owszem, brakuje mi Cię tutaj, ale do niczego Cię nie chcę zmuszać. Chcę, żebyś po prostu była szczęśliwa, bo bardzo Cię poślubiłam i również cieszę się, że Cię poznałam ;*
    Całuję. Trzymaj się, kochana ; >

    OdpowiedzUsuń